Zimno ...
Nie ogrzeją Cię kwiaty
Złożone na grobie
Tak ich dużo, zbyt wiele
Nie lubiłeś kwiatów
Wspomnienia , drzazga w sercu
Zostały po Tobie
I choć nie wrócisz nigdy
Z tajemniczych zaświatów
Wiem nie przestaniesz czuwać
I przed złem wszelkim mnie chronić
We śnie czasem przyjdziesz
By wesprzeć w trudne chwile
Nie potrafiłam przed okrutną
śmiercią Cię zasłonić
Zapalę kolejną świeczkę
Dziś mogę tylko tyle
Nie ogrzeją Cię kwiaty
Złożone na grobie
Tak ich dużo, zbyt wiele
Nie lubiłeś kwiatów
Wspomnienia , drzazga w sercu
Zostały po Tobie
I choć nie wrócisz nigdy
Z tajemniczych zaświatów
Wiem nie przestaniesz czuwać
I przed złem wszelkim mnie chronić
We śnie czasem przyjdziesz
By wesprzeć w trudne chwile
Nie potrafiłam przed okrutną
śmiercią Cię zasłonić
Zapalę kolejną świeczkę
Dziś mogę tylko tyle
Twoje kwietniki... Zawsze i wszędzie je robiłeś...