Troszkę jej przybyło przez rok i miesiąc.
TUTAJ Niestety nie mam zdjęcia ale w lato zaczynałam z nią od 2 liści bo dzieliłam się z kilkoma osobami. Dziś wpadła w moje ręce i nie mogłam sie oprzeć tylu zdjęciom.
A o to najgorszy kołek jaki w życiu spotkałam, poszła z hydro do ziemi i dziś z ziemi do hydro bo tracę już cierpliwość. Albo ruszy albo będzie druga sadzonka a tę pożegnam
Hoya kanyakumariana
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz